sobota, 18 lipca 2015

Nowe Chmury na Niebie

obrazek 1/2 by Hoshiko Ai

Czy jedna osoba może tak bardzo odmienić jego życie? 
Rin-chan 
Rozdział 25
Hinata w pierwszej chwili nie mogła w to uwierzyć, ale gdy zobaczyła jak po zaróżowionych policzkach Naruto zaczęły spływać łzy zrozumiała, że on wcale nie żartuje. Dziewczyna przeżyła ogromny wstrząs. Żadne słowa nie mogły wydobyć się z jej gardła, a przynajmniej nie takie, które mogłyby go jakoś wspomóc. A zresztą co słowa mają tu do rzeczy. Słowa są puste i bardzo często fałszywe. O wiele bardziej liczą się gesty i to właśnie postanowiła zrobić białooka, aby chodź trochę podnieść go na duchu. Nie chciała patrzeć jak jedna z najdroższych dla niej osób tak żałośnie łka na jej oczach. Patrząc na niego w takim stanie także poczuła się bezradna i także łzy zaczęły cieknąć z jej oczu wąskimi strumykami. Pociągnęła nosem i mocno przytuliła chłopaka
Czas dla nas... 
Nikai - san
http://gajeell-levy.blogspot.com/  
16 
Levy wyrusza na spotkanie z przeznaczeniem, u boku ma nowego sojusznika. Postanowi zaufać mu, ryzykując wszystko co posiada. Gajeell nie jest wstanie pogodzić się ze swoją bezradnością. Bezczynność jest na tyle dobijająca, że postanawia ruszyć za ukochaną. Sam jednak nie wyruszy, pomocą okażą się Natsu i Lucy, oraz dwa exceed'y - Happy i Lily. Ukochani znów będą razem, powstanie drużyna mogąca stawić czoła najtrudniejszym wyzwaniom.


Szkoła Śmierci Fairy tail 
Oliwia Natsuki オリビア
Rozdział 6 - "Królik przebrany za wilka" 
Levy siedziała przy jednym z komputerów, w którym znalazła e-booki. Uwielbiała czytać, a na parterze nie było żadnej biblioteki. Trochę ją ten fakt zasmucał, ale skoro mieli zostać w tej szkole na zawsze to czy nie powinni mieć dostępu do wszystkich pięter? Trochę ją to dziwiło. W komputerze znalazła jedną książkę kryminalną, natomiast reszta to były horrory. Z przyjemnością zaczęła ją czytać, lecz niektóre fragmenty przypominały jej dzisiejsze zdarzenie. - Co czytasz, mała? – Levy podskoczyła na dźwięk czyjegoś głosu, którego nie mogła rozpoznać. - Nie zabijaj mnie! – krzyknęła, a Gajeel zdziwiony odsunął się od niej. - Nie miałem takiego zamiaru. - Oj, wybacz, ale po tym całym zdarzeniu szynko panikuję. Wiem, że byś mnie nie zabił. – zaśmiała się. - A skąd wiesz? - Nie wyglądasz na takiego. - Czyżby?

Odcienie Czerwieni
Hoshiko Ai
http://odcienie-czerwieni.blogspot.com/
Wiadomość (One-Shot)
- W tym problem, że nic mu jeszcze nie zrobiłem. Nawet do Hi-chan się nie odzywa. – Kiyoshi, zaciekawiony tym uniósł brew do góry. Wrzucił wodę do swojej torby i na nowo otworzył swoją szafkę.
- A… Powiedzieliście mu już? – Dłoń Takao po usłyszeniu tych słów zawisła nad klamką. Powoli obejrzał się za siebie, a po jego twarzy zaczął obficie spływać pot, a ciało lekko drżeć.
- Ja chcę jeszcze żyć Kiyo-chan. – wymamrotał w stronę blondyna, który zrezygnowany pokręcił głową po czym westchną. Spojrzał na Kazunari’ego z lekki politowaniem.
- Nie pomyślałeś może, że Shintarou się czegoś domyśla?


Pokemon Johto Story 
Kyle_93 
Rozdział 22(XXII. Unbroken) 
- Cześć – rzuciła do mnie melodyjnym tonem i znowu zarzuciła włosy za plecy. Czy ona liczyła, że zobaczę ją jak super modelkę, która w zwolnionym tempie przeczesuje swoje włosy. – Jak się spało? – zapytała po chwili. Dobrze! Bo bez ciebie! - Cześć, całkiem dobrze – odpowiedziałem najmilszym tonem na jaki było mnie stać.  - Co dzisiaj planujecie, może wyskoczymy na kawę? – Serio? Musi dalej to drążyć? A no tak, ona nie wie, że nie jestem nią zainteresowany. Ba! Przegrywa w przedbiegach. - Sorry, ale nie – rzuciłem stanowczo. - Ale czemu? – zapytała błagalnym tonem, a ja poczułem jak głowa mi pulsuje. Nie wiem co mam w sobie, że każda desperatka rzuca się na mnie. Może faktycznie powinienem się ubierać jak modny koordynator, a nie jak przeciętny trener pokemonów walczących.  - Bo nie jesteś facetem – wypaliłem. Uwielbiałem to zdziwione spojrzenie. Wpatrywała się we mnie jeszcze chwilę. Normalnie słyszałem ten dźwięk tłukącej się szyby i widziałem jak Alice spada w przepaść. Kyle też rozdziawił usta, nie kryjąc zaskoczenia. – Dobra idziemy! – rzuciłem, masując placem czoło. Ruszyłem wymijając zdziwioną publikę.

Miłość to najpiękniejsze sacrum, więc nie traktuj jej jak kontraktu 
Oliwia Natsuki オリビア 
Rozdział 36 - Walki 
Każdy jej krok sprawiał, że pewność siebie ją opuszczała, a fakt, że była zraniona wcale nie pomagał. Bała się, że przez to nie podoła zadaniu. Musiała uratować swych przyjaciół, zaprzestać działaniom Chandler, a przy okazji nie dać się złapać, bo to na nią wszyscy polują. Najbardziej ze wszystkich żołnierzy obawiała się swojej najlepszej przyjaciółki, która bez wahania by ją pochwyciła. Jak bardzo zmieniła się Misaki, tego blondynka nie mogła w żaden sposób ogarnąć rozumem ani innym szóstym zmysłem, lecz niestety taka była prawda. Wobec powyższego faktu dziewczyna zmusiła się i uwierzyła w to. Dzisiaj w obliczu nieuchronnego, które zmierzało ku niej wielkimi, Izydorowymi krokami, ani w głowie nie było jej podawanie czegokolwiek w wątpliwości. Czuła to całym sercem i duszą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz