poniedziałek, 3 sierpnia 2015

61. Niebezpieczny Układ

Niebezpieczny Układ
 Hoshigaki Nami
▲▲▲
[...]Zobaczyłam jeszcze jednego, nieznanego mi mężczyznę , który klęczał i wyraźnie słyszałam jak błagał o litość. Pan Yahiko pokręcił głową i skinął na Hoshigakiego Kisame, który podszedł do mężczyzny i bez cienia zastanowienia skręcił mu kark! Zaczęłam po cichu się wycofywać prawie nie oddychając. Mogli mnie zauważyć w każdej chwili, przez te cholerne szklane ściany! I już prawię byłam w korytarzu, gdzie mogłam już spokojnie uciec, kiedy Hidan spojrzał prosto na mnie. Zdążyłam tylko zobaczyć ironiczny uśmiech, kiedy odwróciłam się i zaczęłam biec w stronę wyjścia. Winda była otwarta, a ja niewiele myśląc wpadłam prosto do niej, modląc się żeby drzwi się jak najszybciej zamknęły i nim pomyślałam, że znalazłam się w pułapce nie było już odwrotu.
OPUŚCIŁ NIEBO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz