wtorek, 5 lipca 2016

Nowe Chmury na Niebie



Life of Shinigami
Heques DSE
8. Spotkanie
Amarensis zatrzymał się pięćdziesiąt metrów dalej. Przystanął pod ścianą budynku i obserwował Victoire. Początkowo stała w miejscu, ale gdy straciła cierpliwość, zaczęła spacerować w tę i z powrotem przed kawiarnią. Czekał.
Specjalnie kazał zaczekać jej pod lokalem, ponieważ spodziewał się, że mężczyzna, którego szuka, będzie tylko czekał na okazję, aż oddali się od swojej pani. Demon był tego pewien w stu procentach. A mężczyzna z niecierpliwości, pośpiechu albo podniecenia popełni błąd. W tym wypadku napastnik nie upewnił się, że Christopher oddalił się dostatecznie.




Ten czuły głos, który wydaje się być próżny, tworzy nas na nowo. Boję się.
Toyoko Watabe
[07] Gra Prawdy
Zwlokła się z łóżka, po drodze narzucając na siebie męski t-shirt znaleziony na krześle. Kierowana zapachem kawy, ruszyła przed siebie. Wystrój salonu, przez który przechodziła, utwierdził ją w przekonaniu, że całkowicie naga obudziła się w łóżku Kakashi’ego Hatake.
Przystanęła w kuchennych drzwiach, opierając się o framugę ramieniem. Kakashi uwijał się przy blacie, ubrany jedynie w dresowe spodnie. Odwrócił się do Sakury, która ze szczęką na podłodze obserwowała grę mięśni jego pleców, a gdy uśmiechnął się do niej, zaniemówiła. Niemrawe urywki wczorajszego uniesienia powróciły do niej, zapierając jej dech w piersiach.
- Wiem, że jestem zabójczo przystojny - mówiąc to powolnym ruchem przeczesał włosy. – Ale zamknij buzie, bo nie umyłaś jeszcze zębów – dokończył, jawnie się z niej nabijając.




Miłość to najpiękniejsze sacrum
Oliwia Natsuki オリビア
 Rozdział 58 - Zbrodnie czarnoksiężników
Dźwięk stłuczonych słów i czynów dudniło w jego sercu. Siedział skulony pod ścianą celi i walczył ze swym marnym losem. Od tygodni trwało postępowanie w jego sprawie. Był przekonany, że Rada nie będzie skłonna go uniewinnić, albo przynajmniej zmniejszyć wyrok. Nie miał świadomości, że jego ukochana walczy z całych sił, by go uratować.
Podczas dwumiesięcznej nieobecności Natsu, reszta jego przyjaciół szkoliła swe umiejętności, chcąc je znacznie polepszyć. Erza przeznaczała swój czas nie tylko treningowi, ale i rozmowom z radnymi. Rozprawy ciągnęły się w nieskończoność, a ona nie mogła im poświęcać zbyt wiele czasu. Tuż po zakończeniu obrad, zawsze szła w towarzystwie straży do lochów, by odwiedzić oskarżonego, chociaż według niej był niewinny. Wszystkie zbrodnie zaczęły się od czaru Ul, która została oczarowana przez Hadesa. Mimo wszelkich wyjaśnień Magiczna Rada nie chciała ustąpić.


Pomarańczowy Płomyczek
Aoi Rose
11
Część nieba: Sasuke zaklął widząc… a właściwie nic nie widząc. Pierwsze co przyszło mu do głowy, to zrobienie kilku kroków w tył, wycofać się i schować za jedną z pólek. Wydawało mu się, że jeśli to zrobi, nikt go nie znajdzie. A na pewno nie osoba, która prawdopodobnie przed nim stała. Z drugiej strony, jeśli trafi w regał z pudłami… Oj, mogłoby się to bardzo źle skończyć. Nie wiedząc co zrobić zastygł w bezruchu. Wydawało mu się, że wszystko stanęło w miejscu z powodu tej małej anomalii jaką jest brak światła.




Deichuu no hachisu
Minami Yume
Nie liczę rozdziałów :/
 - Hinata! Postawiłam mu się! - stwierdziła głośno zadowolona z siebie Haruno, chichotając jak nastolatka.
- Co?- krzyknęła Hyuuga, wpatryjąc się niezrozumiale w Sakurę.
- Nic! - wrzasnęła w odpowiedzi, po czym wybuchła gromkim śmiechem przymykając oczy i obracając się wokół własnej osi. Wpadając w czyjeś ramiona postanowiła ni otwierać oczu, i dać ponieść się muzyce. Poczuła zniknięcie Hinaty, która trzymała ją za rękę od kiedy tylko ponownie się spotkały. Zapewne Naruto wyrwał ją na jeden taniec. Gwałtowne szarpnięcie wyrwało ją ze świata rytmu, brutalnie przywracając do świata rzeczywistego.




Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej, wtedy i łzy będą smakować jak szczęście
Erroay von Uchiha
41. A ja myślę, że go kochasz
– A ja myślę, że go kochasz – dodała, a w jej oczach pojawiły się wesołe ogniki.
Shimanouchi oprzytomniała, ściągając dłoń z brzucha.
– Kogo?
– Sasuke. Myślę, że go kochasz, ale usilnie starasz się sobie wmówić, że jest inaczej, ponieważ on jest na tyle dumny, że o swoich uczuciach ci pierwszy nie powie. Ale ty kochasz tego drania, którym jest, a on mięknie przy tobie, choć nie potrafi ci pokazać, jak bardzo mu zależy. Zostaje tylko seks. Może gdybyś sama nie miała trudnego charakteru, a on nie bałby się tak ciebie, to by ci powiedział.


Oh, I know that sun must set to rise. This could be paradise.
Cierpiąca Nanase
13. Czarne słońce wzeszło na niebie Narnii
Stała przede mną i ociekała deszczem.
– Co ty tu, do cholery, robisz, suko? – wypadło ze mnie. Nie zamierzałem wcale się do niej odzywać, jednak mój mózg i układ mowy ostatecznie zadecydowały za mnie. Reakcja dziewczyny kompletnie zbiła mnie z tropu, bowiem z jej piersi wydobył się cichy, elficki chichot. Zatoczyła się, przysiadając na schodach i próbując złapać oddech.
– Nie wierzę – odparła, kompletnie ignorując moje pytanie. Chociaż, może wcale mnie nie zlała. Może właśnie ten brak wiary był jej odpowiedzią na wszystko? Ponownie spojrzałem na jej twarz. Płakała przez śmiech.


Opowieści z wioski Piasku
Kareena Surabiku Rozdział 10.
Noriko, być może rozdrażniona jej brakiem odpowiedzi, prychnęła ze złością.
- Wydaje ci się, że jesteś wyjątkowa, czyż nie? Że oboje jesteście wyjątkowi, wy i wasze epickie love story, wasze dwie dusze połączone złotą nicią...
- Zagalopowałaś się. - Sunami postanowiła jednak się wtrącić, bo traciła już rozeznanie w całym tym wywodzie. Nie sposób było domyślić się, do czego Noriko zmierza. Czy w ogóle wie, dlaczego wyrzuca z siebie ten potok słów. - Przez większość życia myślałam, że Gaara nawet nie wie o moim istnieniu.


W potrzasku własnej wyobraźni
http://kobiece-marzenia.blogspot.com/
annzwill
Skorupa Żółwia - Rozdział 14
- Przepraszam. - Wyszeptała. - Tak bardzo cię przepraszam.
Obito odwrócił się i mocno przytulił do siebie drobne ciałko Hyugi.
- Niczego ci nie mogę zagwarantować, ani obiecać. Nie potrafię już kochać i nigdy nie będę w stanie dać ci tego na co zasługujesz. Jestem potworem z zewnątrz i wewnątrz. Chciałem cię chronić, a zamiast tego cię krzywdzę. - Złączył ich czoła, aby mogli spojrzeć w swoje oczy. - Powinnaś odejść, uciec ode mnie jak najdalej, i to jak najszybciej, bo z każdą chwilą coraz bardziej chcę cię zatrzymać przy sobie.
- Nie chcę od ciebie uciekać. - Hinata podniosła dłoń, aby dotknąć jego policzka. - Wystarczy jedno twoje słowo, a zostanę tak długo jak będziesz tego chciał.
- Co jeśli skrzywdzę cię jeszcze bardziej? - Wewnątrz siebie toczył wojnę. Część jego chciała uciekać, a druga połowa za nic w świecie nie chciała wypuszczać Hyugi z objęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz