sobota, 11 lipca 2015

Nowe chmury na niebie

2/2 by Hoshiko Ai
Czy jedna osoba może tak bardzo odmienić jego życie? 
Rin-chan
Rozdział 23
 Wszystko było jak jedno wielkie zamglone wspomnienie, które zawadza w sercu i powoduje ogromny ból. Stracił ją po raz drugi i po raz kolejny wspomnienia wyryły w jego głowie ogromną dziurę. Nie był wstanie ruszyć nawet ręką, siedział na łóżku patrząc ślepo w ścianę sprawiając wrażenie chorego umysłowo. Nagle przeszył go ogromny dreszcz i wczorajsze wydarzenia ponownie przeleciały mu wyraźnie przed oczami. Brązowy samochód, zapełniona ludźmi ulica, porywacz... Kuschina porwana-mama porwana. Nie był wstanie nic zrobić. To stało się za szybko, błyskawicznie. - To wszystko moja wina, gdybym tylko nie pozwolił jej iść samej... gdybym był chodź trochę mądrzejszy... To ona... ona by... 

▲▲▲
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało 
Kareena Surabiku
Rozdział 37. 
Sasuke posłał jej lekceważący uśmiech. - Nigdy bym cię nie posądził, że jesteś pruderyjna. W każdym razie, ja nie jestem hipokrytą, więc twoja ocena do mnie nie przemawia – oznajmił. Temari przymrużyła oczy ze złością. - Czy was łączy cokolwiek oprócz seksu? - Szczęśliwie, nie – odpowiedział Sasuke swobodnie. Jego postawa doprowadzała ją do szewskiej pasji. - Szczęśliwie, bo nie będę musiała jej długo znosić. Jak zapewne pamiętasz, styczeń jest miesiącem celibatu. Tak jak się spodziewała, Sasuke popatrzył na nią ze złością pomieszaną ze zdziwieniem. - Przegrałeś zakład – przypomniała. Ino i Gaara rozstali się i zeszli. Sasuke wygrałby gdyby postawił inne warunki, ale instynkt go zawiódł. Popatrzył na nią wyzywająco. - Termin upływa z końcem roku. Jeszcze nie przegrałem.

▲▲▲
Ten czuły głos, który wydaje się być próżny, tworzy nas na nowo. Boję się. 
Toyoko Watabe
www.break-me-hatake.blogspot.com  
03. Gra Pozorów 
A może będziesz mnie katował po każdym moim treningu?! Co zrobisz, Uchiha Sasuke, aby zmusić mnie do porzucenie profesji, hę?! - Hardo patrzyła w obojętne czarne oczy, ani na moment nie zwalniając uścisku. - Mamy problem, bo prędzej umrę niż dam zrobić z siebie cywilną kurę domową - dodała dobitnie, nagle jednak tracąc siłę. Bezwiednie usiadła na łóżku, opuszczając dłonie. - Powiedz mi Sasuke... Co ze mną zrobisz? - kontynuowała spokojnie i cicho. Mocno zacisnęła powieki, z trudem powstrzymując gorzkie łzy. - Dlaczego pojąłeś mnie za żonę, skoro doskonale wiedziałeś jakimi zasadami kieruje się twój klan? Czemu... czemu chcesz zniszczyć mi życie?

▲▲▲
Opowieści z wioski Piasku 
Kareena Surabiku 
http://suna-gakure-monogatari.blogspot.com/ 
Rozdział 19. 
Zadaniem shinobi jest chronić wioskę i Kazekage. Ona nie potrafiła tego robić z bliska. Potrzebowała od niego dystansu. Zawsze najlepiej wykonywała swoje zadania, gdy był w pewnej odległości. Gdy był blisko, wszystko zaczynało się chrzanić. Wiele lat temu musiała chronić się przed jego emocjami. Nauczyła się tego i było w porządku. Ale teraz... Teraz to nie Gaara był problemem. On trzymał emocje na wodzy, opanował tę sztukę do perfekcji. A ona potrafiła się zamykać na emocje napływające z zewnątrz. Znacznie trudniej było stłumić własne uczucia. Szczególnie wtedy, gdy był blisko. Napięcie, niepokój, złość – to ostatnie w szczególnie dużym natężeniu – wszystkie te emocje mieszały się i nie dawały się ani rozróżnić, ani stłumić. Wszystkie wydawały się silne, ale nagle zbladły i zniknęły pod naporem zupełnie innego, gwałtownego uczucia, kiedy jej dotknął.  Ekscytacja. Popłoch. Panika. W kontakcie z jego ciałem, poczuła mrowienie na skórze, a krew zawrzała jej w żyłach

▲▲▲
The Rise of Ttuce 
Nocebo 
http://ttuce.blogspot.com/ 
Rozdział piętnasty 
Kolejne uderzenie wreszcie zbiło go z nóg – kiedy otoczona białą poświatą pięść weszła w kontakt z jego brodą, Kakarotto nie tylko runął na plecy, pokonany przez moc, której źródło leżało daleko od saiyańskich korzeni. Równocześnie utracił też boską formę, a szkarłatne włosy na powrót stały się czarne. Gohan nawet tego nie zauważył. Jak błyskawica i z wrzaskiem, który zdawał się przeszywać przestrzeń jak towarzyszące mu porykiwania burzy, mknął znów na przeciwnika z zamiarem pomszczenia matki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz