środa, 18 listopada 2015

Nowe Chmury na Niebie

Przepraszam za spóźnienie!

You were with them 
Inriss 
VIII 
Gdy wspominałem wydarzenia dzisiejszego dnia, w tym rozmowy z Uchihą i spólką, Ryu zaczęła coś mamrotać przez sen. Nie dość, że śpi z otwartymi ustami, to jeszcze wydaje z siebie dźwięki. Spojrzałem na nią i lekko szturchnąłem dłoń. - Hirumi? - spytałe nieszczególnie spodziewając się odpowiedzi. Po chwili usłyszałem jej cichy szept, wypowiadający moje imię.


 Ten czuły głos, który wydaje się być próżny, tworzy nas na nowo. Boję się. 
Toyoko Watabe 
[05] Gra Ambiwalencji 
Wszyscy wodzili oczyma za nim oraz za Sakurą, jakby co najmniej przyłapali ich na dzikim seksie w środku lasu. Hatake prychnął na tę myśl, na co kobieta uniosła zdziwiona brew. Machnął jednak lekceważąco dłonią, nie zamierzając tłumaczyć się ze swoich pokręconych porównań. Książki Ropuszego Mędrca miały na niego zbyt wielki wpływ, do czego oficjalnie w życiu by się nie przyznał.


 Sakura no bakuhatsu 
Caiirean 
9. Niemiłe powitanie.
 "Serce podeszło mi do gardła, jakby zaraz miało ze mnie wyskoczyć. Kurwa mać. Obruszyłam się nieznacznie, a swój wzrok skierowałam na jego twarz. Nawet nie zorientowałam się kiedy wpadłam w sidła jego czarnych oczu przekraczających wszelkie granice mojego komfortu. Otumania tym co się stało, zatopiłam się w nich beztrosko. Przed moimi oczyma pojawił się ten siedmioletni chłopiec, z delikatnym uśmiechem, jeszcze nieskażony wydarzeniami z przyszłości, w którym zakochałam się bezgranicznie od pierwszego wejrzenia."


Szkoła Śmierci Fairy Tail  
Oliwia Natsuki オリビア 
Rozdział 14 - "Zwiastun śmierci" 
Erza nie odpowiedziała, tylko uśmiechnęła się smutno i rzuciła, że to tylko sprawy sercowe, nic poważnego, ale po chwili Elfman zapytał: - Kim jest Siegrain? – dopiero po wypowiedzeniu słów zdał sobie sprawę, że nie powinien się wtrącać w cudze sprawy. - Wybacz, nie chciałem podsłuchiwać, ale jakoś tak wyszło. Nie musisz mówić, jeśli nie chcesz. – odparł gorączkowo i już chciał zostawić dziewczynę w spokoju, gdy ta uśmiechnęła się ciepło i powiedziała: - To ktoś kto próbował wrobić mnie w zabójstwo człowieka.


 Miłość to najpiękniejsze sacrum, więc nie traktuj jej jak kontraktu 
Oliwia Natsuki オリビア 
Rozdział 45 - "Gwiazdka niegotowa do walki" 
- Nie chcę żadnych pieniędzy! Sam muszę kogoś odszukać, więc podróż z wami będzie mi na rękę. – odparł. – Kiedy ruszacie w drogę? - Dopiero co wróciliśmy. – westchnęła Levy. – Poza tym dokąd teraz powinniśmy się udać? - Do doliny Noel! – wypaliła Sara, nie zdając sobie na początku sprawy z tego co zrobiła. Wskazała im miejsce pobytu Lucy, a tego chciała uniknąć. – „Nienawidzę siebie.” – jęknęła w duchu. Wytłumaczyła szybko dlaczego wybrała to miejsce. Dolinę, która nie znała pojęcia cywilizacja zamieszkiwały tylko dwie osoby, a było to smocze rodzeństwo. W małej górskiej chatce z dala od ludzi mieszkał Suta Kanekawa wraz z siostrą o imieniu Tommy. Wychowywały ich dwa smoki...


 "Jeśli się wyróżniasz jesteś znienawidzony przez innych" 
Maruo Sa 
Miniaturka 11 cz. 2 (KS) 
W pewnym momencie usłyszała jak drzwi do kuchni otwierają się. Wiedziała, jednak kto zaszczycił ją swoją obecnością, dlatego nie zwróciła na to większej uwagi. Bo i po co? Chłopak chwilę stał zaraz przy drzwiach i czekał, aż różowo włosa zainteresuje się tym, że przyszedł do kuchni. Jednak nie zapowiadało się na to. W końcu odchrząknął, ale to również nie poskutkowało.  - A ty co? Obraziłaś się? - Nie. - To dlaczego się nie odzywasz? - Bo nic nie mówisz.- odpowiedziała. - Ale przyszedłem.  - I co w związku z tym? - Nic, nieważne. To co miałem kupić? - Już nic. Powiedziałam ci, że sama pójdę. Nie potrzebuję twojej łaski. - Żadna łaska.


Gdy dusza boli, a serce płacze... 
Majster 
Rozdział 6. 
- Naruto-Kun. - Wyszeptała. - Sasuke-Kun... - Powiedziała przełykając ślinę. - Nie masz za co przepraszać. - Powiedziawszy to przymknęła lekko oczy. - Cieszę się... Cieszę się, że byłam użyteczna... - Zemdlała, a Jej głowa opadła do tyłu. - Sasuke, zajmij czymś tego gościa. - Powiedział kładąc Sakurę na ziemi. - Jasne. - Odparł brunet podchodząc bliżej przeciwnika. Z kabury wyjął kilka kunai, które już, po chwili szybowały ku celowi.


Miłość zwycięża wszystko || SasuHina 
Elesis 
|| 04 || Postanowienie 
Hyuuga tylko westchnęła, po czym wstała z niewygodnego drewnianego taboretu, aby móc skierować się do białych drzwi. Musiała pobyć sama, bez obecności nikogo. Przemyśleć parę spraw i dojść do pewnych wniosków. Tak dalej nie powinno być.  - W porządku - odpowiedziała po dłuższej chwili, chwytając klamkę. - Możesz powiedzieć Sasuke, że nie będzie mnie w pracy do końca świąt, a może nawet i dłużej...  - Hinata...  I na koniec rozmowy rozległ się donośny trzask drzwiami. Karin nim wstała, obejrzała się na rodziców Hyuugi - którzy leżeli nieprzytomni w narkozie - a następnie również ulotniła się z okropnego, szpitalnego pomieszczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz